Jolanta Gawryś Jędrej - Verte
Cykl Verte jest wynikiem mojego zainteresowania fotografią reklamową. Odnosi się do postrzegania kobiety poprzez pryzmat cielesności, uwikłania kobiety w kobiecość, a także do takich pojęć, jak prawda i fałsz. Składa się z dwustronnych fotografii wielkoformatowych przedstawiających portrety kobiece. Z jednej strony dwustronnych fotografii bohaterki ukazane są en face, z drugiej zaś od tyłu. Obie strony każdego z portretów prezentują kobiety w tej samej pozie i inscenizacji. Wizerunki z przodu dotyczą pojęcia światła, rozumianego jako to, co jest nam znane i oczywiste. Twarz jest częścią ciała, która jest najbardziej rozpoznawalna. Widzimy ją codziennie, reprezentuje nas we wszystkich dokumentach tożsamości, a także na zdjęciach w albumach rodzinnych czy portalach społecznościowych. Sylwetka ukazana z tyłu – plecy – dotyczy pojęcia cienia, jako tego, co jest ukryte i niejasne.
Portrety en face przedstawiają kobiety piękne i atrakcyjne, zgodnie z ideałem kreowanym przez reklamy komercyjne i czasopisma kobiece. Każda z nich posiada atrybut kobiecości pozornie ją upiększający. Na odwrocie prac dostrzegamy, że ów atrybut rani bohaterki fotografii, powodując siniaki lub sączenie się krwi. I tak oto w pracy Intelligentia (łac. zdolność pojmowania, rozum) diamentowy grzebień przebija głowę kobiety, w pracy Emovere (łac. emocje) broszka przebija serce, zaś w pracy Spiraculum (łac. oddech, wolność) bohaterkę dusi wpijający się w szyję ciężki naszyjnik, powodując siniaki. Każda z prac odnosi się do jednej z trzech ważnych – według mnie – sfer definiujących człowieczeństwo. Sfery rozumu, uczuć i emocji oraz wolności i niezależności. Fotografie eksponowane są w sposób umożliwiający ich ogląd z dwóch stron. Wkomponowane zostały w ramy, których szerokość odpowiada przeciętnej szerokości ramienia kobiecego, tworząc w ten sposób specyficzne foto-obiekty.
Zdzisław Mackiewicz - Odwróceni – awers XS
Odwróceni – rewersto prace powstałe w latach 2010–2014. Fotografie wykonane były w 2010 roku, zaś obecny kształt uzyskały w 2014 roku. Cykl ten można nazwać portretowym, choć moim zamiarem nie było portretowanie osób fotografowanych. Przyświecało mi moje credo: Interesuje mnie nie to, co fotografia przedstawia w naturalistyczny, materialny sposób, ale to, co można wydobyć z otoczenia dla potrzeb czystego obrazu i sensu jego konstrukcji. Z zachowaniem szacunku dla tego, co zostało zapisane na kliszy lub matrycy cyfrowej. Tytuł odnosi się do sytuacji, z jaką spotykamy się codziennie, obserwując „rewersy" ludzi na ulicach, w kolejkach, siedząc w tramwaju czy na sali. Nie identyfikuje on osób fotografowanych. Podtytuły prac zamieszczone na postaciach są tylko statystycznym numerem kolejnych ujęć i wygenerowanych automatycznie przez program w urządzeniu, jakim się posłużyłem do opracowania ostatecznej formy tych obrazów. Treść jest dla mnie bez znaczenia, choć zdaję sobie sprawę, iż odbiorca będzie doszukiwał się znaczeń tych prac. Szanuję jego wybór w dążeniu do zobaczenia tego, co nie leżało u podstaw powstania tego cyklu.
Odwróceni – awers XZtozamknięty cykl prac, który ma swoje źródło w cyklu Odwróceni – rewers. Powstał w latach 2014/15. Tym razem wizerunki portretowanych łączy jeden wspólny element – moje oczy. Moją intencją było wkroczenie na obszar zakazany, wejście w osobę portretowaną. Widzę portret i chcę widzieć jak portretowany, widzieć odbiorcę i jego zdziwienie.
Odwróceni – awers XSto kolejne wcielenie tych samych wizerunków. Portretowani posiadają tylko jedną, prawą stronę, ukazaną w symetrycznym układzie twarzy. Zamiarem moim jest ukazanie tylko tej jednej, powierzchownej oceny człowieka.